Druga część mojej ekscytującej podróży do Tanzanii! Zanzibar….. cóż tu więcej pisać? Zanzibar to ikona sama w sobie. Zanzibar to symbol. Być w Tanzanii i nie być na Zanzibarze?
Zanzibar to przede wszystkim piękne plaże i turkusowa woda oceanu Indyjskiego. Różnorodność świeżych owoców, których nie zobaczymy w Europie, ryb i owoców morza. Każdy tak naprawdę znajdzie tu swoje miejsce. I ten który preferuje odpoczynek leżąc na hamaku z kolorowym drinkiem w ręce i ten który woli spędzać urlop aktywnie.
Dookoła jest mnóstwo atrakcji które warto zobaczyć. Dla mnie zdecydowanie niezapomniane wrażenia wywarły spotkania z żółwiami, zarówno morskimi w Baraka Aquarium w Nungwi jak i lądowymi na wyspie Prison Island. Oczywiście nurkowanie wśród koralowców i pięknych kolorowych ryb, które są na wyciagnięcie ręki , to również niezapomniane uczucie.
Koniecznie trzeba też, przespacerować się uliczkami słynnego Stown Town, czyli kamiennego miasta , które jest wpisane na światową listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Można również odwiedzić pachnącą goździkami i wanilią Plantację Przypraw oraz koniecznie wypić pyszną kawę w słynnej, malowniczej i jedynej The Rock Restaurant. Zdjęcia oczywiście w pełni nie oddadzą klimatu tego miejsca, ale mimo to pokażę Wam choćby namiastkę magii malowniczej wyspy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz