piątek, 14 września 2018

OGRODZIENIEC



Zamek Ogrodzieniecruiny zamku leżącego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Podzamcze w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim, około 2 km na wschód od Ogrodzieńca. Zamek został wybudowany w XIV-XV w. przez ród Włodków Sulimczyków.


Zamek leży na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko-CzęstochowskiejGórze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Ruiny leżą na turystycznym Szlaku Orlich Gniazd; są udostępnione do zwiedzania.



Pierwsze umocnienia stanęły tu za panowania Bolesława Krzywoustego i przetrwały do 1241 r., kiedy to najazd tatarski zrównał je z ziemią. Na ich miejscu w połowie XIV w. zbudowano zamek gotycki – siedzibę rodu rycerskiego Włodków Sulimczyków. Warownia była doskonale wkomponowana w teren: z trzech stron osłaniały ją wysokie skały, a obwód zamykał kamienny mur, wjazd prowadził wąską szczeliną między skałami.


W 1470 r. zamek oraz przyległe dobra ziemskie kupili od Sulimów majętni mieszczanie krakowscy, Ibram i Piotr Salomonowie. Następnie od Salomonowiczów dobra Ogrodzienieckie przeszły na własność Jana Feliksa Rzeszowskiego proboszcza przemyskiego i kanonika krakowskiego z Przybyszówki.



Właścicielami zamku byli w owym czasie również bracia Jana – Andrzej i Stanisław Rzeszowscy. Kolejnymi właścicielami zostali Pileccy, następnie Chełmińscy. W 1523 r. Zamek Ogrodzieniecki kupił Jan Boner, burgrabia, żupnik krakowski. Po śmierci Jana Bonera zamek objął jego bratanek Seweryn Boner i w latach 1530-1545 zbudował renesansowy zamek na miejscu dawnej warowni średniowiecznej.


Następnie w 1562 r. zamek przeszedł w posiadanie Jana Firleja, marszałka wielkiego koronnego, jako męża Zofii, córki Seweryna Bonera. W 1587 r. zamek został zdobyty przez wojska arcyksięcia Maksymiliana, pretendenta do tronu polskiego, a w 1655 r. został częściowo spalony przez wojska szwedzkie, które stacjonowały w nim prawie dwa lata, rujnując znaczną część zabudowań. Kolejnym właścicielem zamku został w 1669 r. Stanisław Warszycki, kasztelan krakowski. Zamek ogrodzieniecki za jego panowania został częściowo odbudowany po zniszczeniach dokonanych przez Szwedów.



Około 1695 r. zamek przeszedł w ręce Męcińskich. Następnie w 1702 r. znacznie ucierpiał w czasie pożaru wznieconego przez wojska szwedzkie Karola XII. Pożar strawił wówczas ponad połowę zamku. Praktycznie nie podjęto już jego odbudowy. Zamek około 1784 r. od rodziny Męcińskich odkupił Tomasz Jakliński, lecz nie dbając o jego stan techniczny, doprowadził do całkowitej ruiny. Ostatni mieszkańcy opuścili zrujnowaną warownię około 1810 r. Kolejnym właścicielem Ogrodzieńca był Ludwik Kozłowski. Ten zupełnie nie liczył się z zabytkową wartością budowli, niszcząc jej mury w celu pozyskania budulca i sprzedając zamkowe wyposażenie Żydom.


Ostatnim właścicielem warowni została pochodząca z pobliskiego zaścianka rodzina Wołczyńskich. Po wojnie obiekt znacjonalizowano. Prace konserwatorskie, zmierzające do zachowania zamczyska w formie trwałej ruiny i udostępnienia go dla zwiedzających, rozpoczęto w 1949 r., a ukończono w 1973r.



W najniższej kondygnacji kurzej stopy zachowały się fragmenty renesansowych fresków przedstawiających lilie.


Na sąsiadującym z zamkiem ryneczku w Podzamczu znajduje się kapliczka, która została wybudowana z elementów zamkowych (portal, ślimacznice, gzyms). W jej wnętrzu znajdują się oryginalne elementy z kaplicy zamkowej w baszcie bramnej – zwornik sklepienia, kula armatnia, która miała wpaść do zamku w czasie potopu szwedzkiego oraz renesansowa figura Matki Boskiej.



Zdaniem niektórych badaczy zjawisk paranormalnych zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gnieżdżą się tu siły mroczne i potężne. Słynny Czarny Pies z Ogrodzieńca pojawia się niekiedy nocami, biegnąc po murach i wokoło ruin zamku.


Wedle relacji osób, które miały okazję widzieć owo widmo, jest to czarny pies, wielkością znacznie przekraczający rozmiary psa, nawet bardzo dużego, jego oczy płoną, a biegnąc ciągnie za sobą ciężki łańcuch. Zjawa ma ponoć być duszą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego. Co ciekawe – kasztelan straszy także niedaleko ruin zamku w Dankowie jako jeździec bez głowy.


1973: zamek posłużył jako część plenerów zdjęciowych do serialu Janosik


1980: realizowano na zamku film Rycerz w reżyserii Lecha Majewskiego.


1984: heavymetalowy zespół Iron Maiden nagrał na zamku wstawkę filmową, która została użyta w filmie Live After Death w częściBehind The Iron Curtain. Materiał został wykorzystany przy utworze Hallowed Be Thy Name.


2001: w ruinach realizowano zdjęcia do Zemsty w reżyserii Andrzeja Wajdy. Do zamku dobudowano duże fragmenty dekoracji, które nie zostały usunięte po zakończeniu zdjęć.


2009: discopolowy zespół Systematic wykorzystał zamek Ogrodzieniec jako plener w swoim teledysku pt. Marzenia i sny.





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz